Portret kolegi, gdy siedzi i czeka, gdzieś na obrzeżach Krakowa, pod magazynami. Zastosowałem nietypową, „obcinającą” kompozycję, ponieważ chciałem pokazać klimat „fragmentu z życia miasta”.
Ta strona zapisuje pliki cookies na Twoim urządzeniu końcowym. Używamy tych informacji do celów statystycznych i marketingowych. Czytaj więcej